z jakiej racji?
Z jakiej racji
Wy ludzie, marni
krytykujac mnie
czujecie sie bezkarni
traktujecie jak scierwo
nie wazna istote
a ja to znosze
i cierpie potem
gdy nikt nie widzi
uciekam do marzen
gdzie nikt nie gardzi
czlowiekiem na codzien
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.