Jakże bym chciała...
Jakże bym chciała dzieckiem wciąż być
Zdjąć z barków ciężar dni minionych
W nieświadomości zła świata żyć
Cieszyć się szczęściem pragnień
spełnionych.
Jakże bym chciała wrócić do marzeń
O dobrym życiu pełnym miłości
Lecz nie odwrócę już tamtych zdarzeń
Dziś już zwątpienie we mnie gości
Jakże bym chciała..ach marzenia
Czasem wracają z nutka goryczy
Dziś już nie czekam ich spełnienia
Wszystko buntuje się we mnie, krzyczy..
Przeciw ludzkich sumień ślepocie
i tak powszechnej dziś pazerności
Przeciw obłudzie i głupocie
i zatracaniu ludzkiej godności..
Komentarze (2)
Wiersz ciekawy, rozmarzony. Jednak myślę, że do marzeń
zawsze możesz powrócić. One wszak dają nam nadzieje na
spełnienie. Pozdrawiam:)
Mała sugestia - unikaj gramatycznych rymów (być - żyć
nade wszystko). Pozdr.