Janek historia nieodległa...
dysputa z minawią,czy warto być dobrą...
Ty mi sugerujesz, że ja jestem winna,
jakoby ów Janek, nie, nie bądź
dziecinna
Owszem był klientem strzygłam go,
goliłam
lecz mam chyba wprawę i nie
skaleczyłam..
Żalił mi się kiedyś, że ty jak w
horrorze,
wbiłaś mu paznokcie, gdy rozścielał
łoże.
Stąd ta mała zadra, którą masz na myśli
i nie chcę go wcale, niech dziś ci się
przyśni.
A tak między nami nie wart jest pamięci,
bo za dużo gada, jeszcze coś przekręci.
A, że w mym zakładzie panów mam bez
liku,
nie będę łez toczyć po jednym
chłopczyku.
Wiesz ,że my kobiety trzymamy się razem
i nic nie wymyśli Janek pod Pegazem,
może kiedyś dojrzy co stracił niecnota,
ale nam na niego przejdzie już ochota...
Komentarze (14)
wspaniale napisany wiersz .. czytalam tez wiersz
minawia i usmiech na twarzy mej sie pojawil ... lekki
i plynny w czytaniu =]
Przeczytalam co ma do powiedzenia "minawia", teraz
czatam twoja wersje...Biedy ten Janek- ogolony na
glace i bez kobiety zostanie. Swietnie napisany wiersz
narzekacie niby na Janka a obie marzycie by mieć
takiego kochanka/ hi hi
Rytmicznie, dowcipnie i inteligentnie, ładne rymy, a
treść przezabawna
Zajrzałam z ciekawości szukając dalszego ciągu i co?
Kobieca solidarność! To rzecz niespotykana, no może
rzadko , a Ty rezygnujesz z tego pana.. Słusznie.
Podoba mi się wasz wierszowany dialog, jest trochę
urozmaicenia na beju,
Oj dziewczyny odpuszczacie sobie faceta, a ja
myślałam, że weźmiecie się za łby jak na baby
przystało.
Wesoło pisany lekkim piórem wiersz rymowany.Takich
Janków bez liku nosi niejedna w koszyku,oni mamią
,obiecują a w innych się zakochują.I najlepiej ,tak
jak piszesz,"trzymajmy się razem".
Zgrany team z minawią stworzyłyście (czytałam oba
wiersze). Reszta komentarza u minawii;) Twój wiersz
bardzo mi się podoba, znakomicie się czyta.
Pozdrawiam:)
I bardzo dobrze, nie warto tracić czasu. Wiersz bardzo
dobrze się czyta, nie raz ale wielokrotnie , z coraz
większym uśmiechem na twarzy. :)
Pogubiłem sie , jak to z tym Jankiem jest- juz nie
wiem czy kocha czy nie kocha.A co tam - wiersz
pomysłowy pełen humoru i zabawy .Dobrze zgrabnie
napisany
W takim razie słusznie prawisz. Nie po to żyjemy, by
wciąż odwiedzać Golgotę. Gdzie rozum panuje tam nie ma
miłości (i raczej nie było).
Zgadzam się z Twoją puentą. Jest stare powiedzenie co
za dużo to nie zdrowo.
Pięknie strzyżesz słowami. Lekko i płynnie się czyta,
a i uśmiech też zagościł na twarzy.
Nigdy nie wiadomo po kim należy płakać. Wiersz bardzo
ciekawy. Jak na fryzjerę to to zbyt obcesowo opisujesz
swój stosunek do klientów.