Jarmark
Świat posuwa się do przodu na kulawych
nogach
ludzkich ograniczeń.
Chciałbym siebie od zawodu wiecznego
zachować
mieć czyste oblicze.
Pośród pięknych dekoracji
poskładane z marzeń lica,
we współczesnej demokracji
wciąż próbują nas zachwycać
Przez odpusty i jarmarki
pędzą rozbuchane miny,
może kupią sobie garnki,
może… odkupienie winy.
Świat posuwa się do przodu na kulawych
nogach
ludzkich ograniczeń.
Chciałbym siebie od zawodu wiecznego
zachować
mieć czyste oblicze.
Utwór napisany w maju 2005 jako tekst piosenki
Komentarze (1)
I jako tekst piosenki i jako wiersz mi sie podoba.
Nawet te rymy w swojej formie mi nie przeszkadzają.
Bardzo ironiczny i wymowny, jak dla mnie to pokazuje
powierzchowność i złudzenie.