jarzębina, Ty i wieczór....

napisałem go w myślach, zrywając gałązki pięknej jarzębiny

myśli swoje wieczorem roztoczyłem
na czerwono-rudych
kiściach jarzębiny
promienie świateł nocy i latarni
odbijały się od nich
blaskiem Twoich oczu

były piękne

brązowo-rude liście
niczym kolory Twoich włosów
otulały je, falując na wietrze
zerwałem kilka płaczących
kropelkami deszczu gałązek
teraz mam je obok siebie, siedzą w wazonie
i uśmiechają się do mnie jak zasypiam

a kiedy obudzę się
zobaczę Twoją twarz - taką
jaką wczoraj mi przypominały...

trochę jesienną, trochę jeszcze letnią
zawsze cudowną...

dla RUDEJ...

autor

Y&M

Napisany: 2008-09-08 Dodano: 2008-09-09 00:04:09

Ten wiersz przeczytano 683 razy

Oddanych głosów: 8

Rodzaj Biały Klimat Ciepły Tematyka Samotność

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie