Jeden tydzień
Jeden tydzień pozostał
Ten, w którym nic się nie wydarzy
Czas znów przecieknie mi przez palce
I nawet tego nie poczuję
Niczego nie zauważę...
Jeden tydzień przeminie
Ten, w którym nic się nie zmieni
Nadzieja będzie powoli gdzieś znikała
A ja nie spróbuję jej zatrzymać
Bo przecież tego nie zauważę...
Jeden tydzień do wykreślenia
Ten, w którym nic się nie stanie
Ziemia się nie rozstąpi i mnie nie
pochłonie
Ale to żadna różnica
I tak bym nie zauważyła...
Komentarze (3)
Smutny wiersz, jakby pozbawiony nadziei... Z czasem
ból mija i zaczynamy zauważać więcej. Pozdrawiam
serdecznie:)
Smutny wiersz, jakby pozbawiony nadziei... Z czasem
ból mija i zaczynamy zauważać więcej. Pozdrawiam
serdecznie:)
Jeśli nadzieję wesprzeć działaniem, wszystko się
zdarzyć może! Pozdrawiam!