JEDENASTE PRZYKAZANIE...
Spoglądasz Stwórco
na świat z wysokości,
Chyba DOŚĆ! Mój Boże,
powiedzieć trzeba.
To co się dziś dzieje,
Ciebie nie złości?
Jeszcze nie woła
o pomstę do nieba?
Pycha bogatych,
rządzących głupota,
dla większości ludzi
ubóstwo i bieda,
na kapitalizm
przeszła im ochota,
dłużej tak żyć
już naprawdę się nie da.
Jedni wręcz w bogactwie
wciąż opływają,
wille, jachty,
miliony na koncie,
drudzy do gara
co włożyć, nie mają,
a ogrzać ich może
jedynie słońce...
Czy tak powinno być?
Pytam mój Panie.
Czy to Cię naprawdę
nie denerwuje?
Może wskaż
jedenaste przykazanie.
"Pomagaj biednym,
człowiekiem się poczujesz".
PS. Biednemu zawsze
wiatr w oczy,
bogatemu nawet
byk się ocieli.
Miałem dzisiaj
taki sen proroczy.
Biednych do nieba,
bogatych do piekła wzięli.
Komentarze (36)
Takie jedenaste przykazanie warto spełniać, czy się
jest biednym czy bogatym.
Co ciekawe, podobno biedni chętniej sie dziela z
potrzebującymi tym, co posiadają.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobry pomysł z tym przykazaniem,
zastanawiam się czy będzie miało znaczenie dla
bogatych. Bardzo ciekawa refleksja z wiersza płynie.
Pozdrawiam serdecznie Norbercie.
Trzeba pomagać potrzebującym i otworzyć serca,
bogactwa do grobu nie zabierzemy...pozdrawiam
cieplutko :)
Interesujący ten sen.
Modlitwa jak zawsze, nie będzie wysłuchana.
Pozdrawiam Norbercie.
;)
Ciekawy i refleksyjny wiersz...
Miłego wieczoru Norbercie:)
Chodząc po ziemi trzeba trzymać głowę w niebie,dopóki
nie przeniesiemy się tam całkowicie.Bardzo wzruszające
słowa Norbercie.Pozdrawiam
https://youtu.be/0mX37AGRfN0 wstawiłam piosenkę bo ją
bardzo lubię słuchać,a treść wiersza no cóż było tak
od wieków ,ale narzekać nie trzeba bo to siły zabiera.
ps. chodzi mi, że to moje proste myślenie - z tym
słońcem...
bogatemu nawet byk się ocieli - to dobre, nie wiem czy
to ty wymyśliłeś, czy było takie powiedzenie:)
A tych biednych to słońce nie ogrzeje ani w nocy, ani
przez większość roku w naszym kraju - to tylko proste
myślenie, a wiersz to metafora...
choć też wali prosto w oczy
Pozdrawiam serdecznie:)
Super wiesz,oby ten Twój sen był proroczy,a co będzie
jak stanie się odwrotnie ? pozdrawiam bielą puchu zza
okna :)
Bardzo wymowny wiersz, a im bliżej końca tym
mocniejszy, pozdrawiam :)
ciekawy wiersz, ale niewiele da się zrobić, aby świat
zmienić w temacie nierówności społecznych
Rano dosyć wcześnie się obudziłem. Komputer włączyłem
i się bardzo zdziwiłem jak tyle kolejnych Waszych
(milyeny, M.N.,Ziu-ki, Grażyny Siekluckiej i Donny)
miłych opinii zobaczyłem. Za wszystkie bardzo
dziękuję. Pozdrawiam i życzę radosnego dnia ;)))
Witaj Norbercie. Wiersz napisany z ogromnym
przekonaniem i jednoczesnie troche narrator jest
poirytowany. Wszystko to o czym mowisz to prawda.
Tylko, ze ta prawda istnieje od poczatku swiata.
Czlowiek dokladnie popelnial wszystkie grzechy glowne.
Czy jest ich dzisiaj wiecej? trudno powiedziec, z cala
pewnoscia dzieki szybkiemu przeplywowi informacji,
kiedy stalismy sie globalna wioska, dowiadujemy sie o
wielu sprawach w niemalze z kazdego zakatka swiata.
Stad czujemy sie bardziej przygnieceni skala krzywd i
tragedii ludzkich. Jesli chodzi jak na to wszystko
zapatruje sie Bog? odpowiedz mozna znalezc w Biblii,
ktora jak wiadomo, kazdemu wierzacemu, jest
natchnionym Slowem Bozym. Wlasnie tam mozemy znalezc
odpowiedzi na postawione w wierszu pytania. Rozumiem,
ze jestesmy tylko ludzmi i oceniamy 'brak interwencji
Boskiej' wlasnie w czysto ludzkich kategoriach... Jego
madrosc, jego, cierpliwosc i jego sad kiedy przyjdzie,
napewno bedzie sprawiedliwy... i to niech moze dodaje
nam sil aby pomimo wszystko czynic dobrze... swiata
nie jestesmy w stanie zmienic ale siebie samych tak.
Moc serdecznosci Norbercie.
Super i jakże prawdziwie. Dzisiaj czytałam, że
dziennikarka ma 30000 miesięcznie. Aż nie do
uwierzenia. I gdzie tu szukać sprawiedliwości?
Pozdrawiam Norbercie.