O jedną łzę za daleko
było ich wiele
te pierwsze smakowały wzruszeniem
pełne niedowierzania że jesteś
następne naznaczone goryczą
przypominały że nie ma w tym świecie
miejsca dla naszej miłości
ostatnie kapały bezradnie
rozcieńczając smak porannej kawy
nieproszone i zawsze obecne
dziś nie ma łez
nie ma nas
autor
BOBASEK
Dodano: 2009-09-07 12:39:31
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Ładnie, a nie dosadnie opisany smutek.
Bobasku! może ktoś właściwy w końcu zainteresuje Twoim
czerwonym łkaniem noskiem :)
Ładnie,naprawde ładnie. Będzie lepiej wiesz? Musi :(
Trzymaj sie ,pozdrawiam
Brawo....:)
uszy do góry- jak mawia moja siostra :)
pozdrawiam .
BOBASKU..uśmiechnij sie niczym dziecko choćby do
wzorku na filiżance pijąc kawę...smutno u Ciebie ale w
ciekawy sposób wyrażony żal...pozdrawiam:)
Rozcieńczając smak porannej kawy . Dobrze napisane .
Lecz uśmiechnij się jak ja do kawy :)
Świat łez jest taki tajemniczy... jak w Małym Księciu
i Twoim wierszu. Ładnie, melancholijnie oddany temat.
Pozdrawiam;)
co za wiersz! dokładne odzwierciedlenie moich
ostatnich poranków przy
kawie............................