A jednak można...
Nie było gdzie usiąść
Nie było gdzie stać
Wszędzie popiół wrzący
O sobie dawał znać
Pofrunełam więc'Tam gdzie Mona Liza śpi
Spotkałam adresta jej usmiechu
Mam gdzie stać
Mogę usiąść
I mogę się śmiać...
autor
Dj.Alexis14
Dodano: 2007-05-29 17:35:04
Ten wiersz przeczytano 592 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.