Jego kasprowość Jan
Chłop tęgi, okazały.
Aż baby doń piszczały.
W ręku miał pióro i wianek-
jego kasprowość Janek.
Kochał Polskę bardzo-
od gór, aż do morza.
A z Kujaw pochodził, z Szymborza.
Maruśka- kobieta przecudna,
zgrabna, dystyngowana.
Mimo wielkiej różnicy wieku,
bardzo kochała Jana.
Och- ależ to był facet!
Zakopiański gazda, drań.
Powiedzmy szczerze i prosto-
jego kasprowość Jan!
autor
Stefa1932
Dodano: 2017-10-27 16:44:43
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Świetne, takie romantyczne, pozdrawiam:)
no że z jajem :)
I Jan doczekał się wiersza...