Jej pierwszy raz
Jej pierwszy raz
niepokojące wiosenne tchnienie
dziewiczym snuło się rozbudzeniem
po gładkiej skórze błądzące ręce
a jej przedziwnie coraz goręcej
i tak jak jeszcze nigdy nie było
przez niecierpliwą tę jego miłość
wstydu swojego próbuje bronić
skąd nagle tyle u niego dłoni
takich zachłannych i warg ruchliwych
i ten wzrok jeszcze tak pożądliwy
co pragnie nagość ujrzeć jej całą
zamyka oczy by swą nieśmiałość
jakże niewinną i bojaźliwą
ukryć i aby to co się śniło
wczoraj samotnej grzechem marzącej
dzisiaj się stało tu na tej łące
i tylko ona on i westchnienia
hen w górze niebo a pod nią ziemia
która w posadach nagle zadrżała
i drugim niebem się okazała
Andrzej Kędzierski, Częstochowa
04.11.2013.
Komentarze (23)
Widzę pozytywne efekty globalnego ocieplenia- erotyki
się sypia jak liście na głowy i tak jak Twój w bardzo
dobrym stylu, ogrzewają serca w jesienne chłody. Chyba
dzisiaj nie wezmę już aspiryny- przeczytam sobie i
już:)))
Naprawdę ładnie piszesz wiersze:)
Miłego dnia:)
Ładnie. Miłego dnia.
Ladnie, romantycznie:)
Pozdrawiam:)
Bardzo dobrze napisany wiersz i treść pobudza
wyobraźnię:))
romantycznie i tak subtelnie - pięknie ....
pozdrawiam;-)
Kiedyś i tak to będzie obowiązek, ale dziewictwo
zobowiązuje. Bardzo fajny delikatny erotyk. Pozdrawiam
Ja się rumienię:)To były słowa na uśmiech, a na
poważnie, to bardzo ładnie Andreas. Romantyczna dusza
w Tobie drzemie, wypuszczaj ją jak najczęściej na
wolność...
Dobre, napisane w dobrym tempie i fajnie się czyta.