zapłonę
płonącym spojrzeniem
ogarnę twoją postać
tajemnicą nocy okryję nasze ciała
utulę w ramionach pełnych pożądania...
zapłonę
jak zorza polarna
jak gwiazda na niebie rozkoszy
jak iskra z kominka
co nagle wypadła
zapłonę
bo rozkoszy bramy mi otworzysz
Nocy pełnej pożądania Wam życzę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.