Jej portret
Wiatr w gałęzie wplata
małe iskierki gwiazd rozświetlające
niebo
w jego tchnieniu pojawia się poświata
łkająca nuty żałosnej pieśni
jak trzepot skrzydeł błękitnej ważki
ich blask jest tak cudowny
że wspaniałość tęczy wydaje się być tylko
ich nieśmiałym odbiciem
w nich tyle piękna
nieodgadnionej tajemniczości
gdy dotykam je swymi oczami
widzę wszechświat ?
gdzie nawet najciemniejsze głębiny
w pustej przestrzeni rozsiewają lśniące
glorie chwytające za serce
swymi nieprzytulnymi palcami
zatrzymałem się w ciemności
pomiędzy lampami patrzyłem na domy
obwieszone nimi mrugającymi taflami okien
stały się rozmazane oczy znów wypełniły łzy
czy wie co przeżyłem moje pragnienia
tęsknoty
krzyk o normalność pamiętam każdy dzień
próbowałem ciągle wyrwać się
z tego piekła czasem mi się udawało
uciec
nie potrafię odpędzić od siebie myśli
o samotnej przyszłości.
Komentarze (10)
"Sacrapedro" Teraz widzisz,to po co piszesz jak nie
znasz takich klimatów. hihi Znasz słowo Przepraszam.
Jeśli to portret Indianki z Amazonii, to oczywiście
metaforka trafiona.
Ważki – rząd drapieżnych, starych ewolucyjnie owadów o
przeobrażeniu niezupełnym, smukłym ciele, dużych
oczach złożonych, krótkim tułowiu, silnie wydłużonym
odwłoku i dwóch parach skrzydeł.
Ktoś powie, przebrzmiałe metafory a mi się podoba
klimat wiersza jaki autor stworzył :)
heh "Sacrapedro" Nie widziałeś takiej Waszki w Amazoni
zmienił byś zdanie. Pozdro.
Niestety najgorsze myśli czepiają się najmocniej...
Szacuneczek 'D
bardzo ładny wiersz - lubię takie to moje klimaty :-)
pozdrawiam
Ten wiersz trafił do mnie, bardzo lubię takie wiersze.
Nadzieje umiera ostatnia :)
Metafory dziwaczne,np.: "jak trzepot skrzydeł
błękitnej ważki". Ważka to nie ptak, nie trzepocze
swoimi delikatnymi skrzydełkami.
Albo: "najciemniejsze głębiny
w pustej przestrzeni rozsiewają lśniące glorie" -
trochę to bez sensu, nie uważasz?
I ten pokręcony, trochę bełkotliwy styl: "patrzyłem na
domy obwieszone nimi mrugającymi taflami okien
stały się rozmazane"
A całość mocno przegadana. gubiąca jakieś przesłanie,
które autor chciał w tym tekście zawrzeć.
Warto przed wklejeniem tekstu przeczytać go
kilkakrotnie, najlepiej na głos,żeby zrobić jakieś
poprawki, skróty i t.p.
Pięknie piszesz o niespełnionej miłości. Lubię takie
wiersze. :) Życzę jednak, żeby przyszłość nie była
samotna. Jest naprawdę ciężko, wierz mi na słowo.
ciekawa refleksja przeszłość często ciąży ale zawsze
jest nadzieja choć okruszek pozdrawiam