Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Jej rżenie


Piękna w kształcie u żłobu w stajni
Obok swawolny młodzik do życia się pali
Blask w pełni życia w źrenic spojrzeniu
Kocham to zwierze, ono memu przeznaczeniu

Zapach stajni z nozdrza pary kłęby
Chrzęst popręgów zakładanie uzdy
Zapach siodła, swawolne źrebię
To maestria, to śniadanie o gorącym chlebie

Cwałem po łąkach ku wzgórzu zmierzamy
Obejmuję w siodle cudowny świat cały
Jeździec z koniem w idealnej harmonii
Świst w uszach ?tylko wiatr nas goni

W dali na wzgórzu sylwetka z warkoczem
Na czarnym mustangu, co wiatr wyskoczy
Pędzi ku wichrom, ku naszym spotkaniu
Dziewczę w siodle, spotkanie w raju

Pieśń na mych ustach, wysyłam w przestworze
Słowa płyną miłością jak łódź na jeziorze
Spotkanie z miłą i zwierząt mocno przeżywam
Oczu od mej luby i koni nie odrywam

Mój wzrok jak nocne niebo rozświetlony
Wspomnienia piękna ja już nie młody
Dziś stoję na wzgórzu, w dole lśni woda
wspominam, kochałem, ja i ty byłaś młoda

Pajęczyna, stare lustro w nim moje oczy
W ciszy rżenie i jej słowo się toczy
Stajnia, żłób pusty, zaglądam tu czasami
Dziś mówimy do siebie, oczyma, sercami

Autor:slonzok-knipser
Bolesław Zaja

autor

slonzok

Dodano: 2012-11-18 07:30:53
Ten wiersz przeczytano 600 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

krzepkaDulcynea krzepkaDulcynea

Pięknie i z uczuciem. Bardzo mi się podoba, całośC
wręcz płynie. Pozdrawiam.

slonzok slonzok

Julko 56 sprawiłaś mi miła niespodziankę
Dziękuje moim koleżankom i kolegom - jestem
usatysfakcjonowany

julka56 julka56

No i jak zwykle mój sympatyczny slonzok.
Sentymentalny, wracający do wspomnień, delikatny w
słowach i szanujący pleć piękną.
Pozdrawiam

Polak patriota Polak patriota

Klacz. Jest w boksie, obok niej w sąsiednim, jest
źrebak. Ona wie, że ja widzi i że czuje mamę. Jest
dumna i nieufna. Nie daje się głaskać , kładzie uszy
do tyłu. To oznaka zdenerwowania i agresji. Nie
podchodź do mnie jeśli nie musisz. Zrób swoje, daj
paszę i picie. Na wybiegu - paddocku - jest stale przy
dziecku. A on boi, bo wie że mama jest blisko. Gryzie,
kopie inne konie, wyrywa się za ogrodzenie. Matka rży.
Czy stajenny nie będzie agresywny? Czy nie skrzywdzi
jej dziecka? Czy nie uderzy, nie zamacha pięściami?
Jeśli to zrobi to będzie miał z nią do czynienia. A
ona potrafi i ugyźć i kopnąc dotkliwie. I ja to
rozumiem.

Jurek

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Przecudny, tętniący kopytami wiersz! Boskie rymy!
Tylko...
- ono mym przenaczeniem
- ku naszemu spotkaniu

i interpunkcja troszkę szwankuje:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »