[ Jesień 2010 ]
Napięte usta
kolejny raz pionowo pękły
by krwią bezsmak nasycić
a każdy liść obumiera we mnie
spadając w zimnym podmuchu
okleja serce
błotem z października
suche gałezie żył
pustynne pagórki w oczach
i nawet nie brak mi wody.
autor
złodziejka marzeń
Dodano: 2010-10-15 03:50:42
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
"Zmęczyły" mnie już wiersze o jesieni, a tu proszę!
Skromny wiersz, z dużą siłą przekazu, świetnie oddany
klimat, warto było zaglądnąć.
a każdy liść obumiera we mnie(a każdy wers jest
zbawieniem)......samotnośc ma czasem ludzką twarz
oddany stan odczucia osamotnienia - trafnie
Metaforyczny wiersz czytelny w tonie smutku i
beznadziei Ładny wiersz :)
"pustynne pagórki" - oj,smutno i tak cicho,pozdrawiam
Przemijanie i powolny proces obumierania...
Pozdrawiam!
dobry..trafia...pozdrawiam