jesień
przez miasto wielkimi krokami jesień
kroczy
tuż za nią wierny dwór kasztanów się toczy
liście pokornie się kłaniają
i przybycie swej pani oznajmiają
wiatr , nadworny muzyk
słowiczym głosem wyśpiewuje,
że człowiek z radością o tej porze się
zakochuje
na co jesień w swym zadowoleniu w dłonie
klaszcze
odnajmując przy tym:
- w takim razie ja z przyjemnością na
ludzkie szczęście popatrzę
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2004-10-30 12:03:52
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.