JESIEŃ
Dalej monotematycznie.... o jesieni
Jesień z liści zrobiła płomienie
Więc płoną drzew pochodnie milczące
Zachwyt ciche rodzi westchnienie
Drzewa się wiatrem chylą - drzewa
płonące
A deszcz co horyzontu skraca
przestrzenie
Nie gasi a jeszcze podsyca płomienie
Drzewa, drzewa, drzewa jesienią się
palą
Żółcią, brązem, czerwienią - dalą
Goreją kolorowe lasów czapy
Jodły tylko ciągle zielone
Płoną lipy, dęby, buki jak szczapy
Płoną bory jesienią podpalone
zakochany w jesieni.... i w Tobie
Komentarze (2)
Po raz pierwszy spotkałam się z porównaniem drzew
jesiennych do pożaru. Przyznaję- podoba mi się ta
forma. świetny wiersz!!
Malowniczy obraz jesieni, romantyczne, ciepłe
brzmienie – bardzo dobry wiersz.