Jesień...
Z uśmiechem na ustach jesień dziś
przywitam,
Bo choć pora to smutna, dżdżysta i
ponura,
I tak niczym latem w basenik dam nura...
Wieczory choć długie i ciemne czasami,
Spędze je z piórem, zasypie wierszami.
Będę je pisać na liściach koloru jesieni
I w mych myślach jesień w wiosnę się
zamieni.
I tak przeminie pora przygnębienia,
Znów ujrzymy słonko w barwach wiosennego
tchnienia...
autor
Dżdżowniczka
Dodano: 2005-09-26 13:24:10
Ten wiersz przeczytano 776 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.