Jesienią Proza
Zaczynało dnieć. Wstający świt, z każdą
chwilą rozpraszał rzednące ciemności nocy.
Niebo pojaśniało, a widnokrąg rozbłysnął
raptownie promienistą gamą światła i
koloru. Zalśniły klony wyzłocone ciepłym
blaskiem jesiennego słońca. Liści koc jak
całun okryły już ziemię, zastępując cudowne
zielone liście barwami jesieni. Pobliski
las, oblekł się w paletę subtelnie
zmieniających się kolorów od żółci do
spłowiałej czerwieni. Owoce głogu i
tarniny, nie zostały jeszcze ogołocone
przez śmigające po szarym niebie dzwońce i
pliszki, i nadal cieszą oczy szkarłatnymi
owocami. W ogrodzie nadal kwitną
różnokolorowe astry. Zabarwił się też
bilerys z czerwonymi owocami w kształcie
podłużnej róży. Momentami gwałtowny podmuch
wiatru kołysze wierzchołkami drzew. Napędza
również serpentyny ciemnych chmur, które
przepływają majestatycznie ponad świerkami.
Wrzesień niepostrzeżenie przeszedł w
październik. Ogarnął ją nastrój
melancholii, który zawsze towarzyszy tej
porze roku, bo każda kolejna jesień - jego
przypomina. W gardle dławi tęsknota, od
której płonie serce jak liście w blasku
jesiennego słońca.
„Zmieniaj poglądy. Trwaj przy zasadach.
Zmieniaj liście. Nie naruszaj korzeni”-
Victor Hugo.
Tessa50
Komentarze (26)
Obudziła się jesień kolorami, ja tu melancholii nie
widzę, raczej czuję zapach wilgotnych liści.
Jesień w swoim uroku.
Pozdrawiam serdecznie:)
Uwielbiam jesień:)
czytając można pokochać i jesień,
ale ja będę uparciuch, kocham
lato i lipiec może być co drugi
dzień
Pozdrawiam serdecznie
Posłuchaj dobrych rad i uwag PolakaPatrioty i Maril,
to może wreszcie zaczniesz pisać porządną prozę.
Chociaż tutaj akurat nie jest miejsce na jej
wklejanie. Ale skoro dla Bola Brzuchacza jest to
wiersz...
Piękny wiersz,pozdrawiam
tylko się czepiam 'pojaśniało', a potem zaraz
'rozjaśniał' i do tego jeszcze 'się' - jeśli to proza,
to trzeba coś z tymi ściami zrobić. Pozdrawiam i
jeszcze sprawdzę i czy poprawione :D.
Piękne wspomnienia i tęsknota płynie z Twojej prozy.
Zadumałam się. Pozdrawiam ciepło :)
Plastyczny obraz jesieni i godna tej pory, głęboka
myśl.. zgadzam się w stu procentach.
Pozdrawiam..
Liści koc jak całun okryły już ziemię zastępując
cudowne zielone liście barwami jesieni. Dwukrotne -
nadal. Nadal cieszą, nadal kwitną.
Tessa. Lubię Twoją prozę, ale zastanów się czasem co
piszesz. I popraw to, jeśli przeczytasz. Nie chcę być
upierdliwy , ale to albo nieuwaga, albo automatyczne
wklejenie zapisanego, a nie sprawdzonego wcześniej
tekstu.
Pozdrawiam autorkę.
Jurek
cała pąleta jesiennych barw i nutka nostalgii w
jesiennej zadumie :-)
pięknie ...też lubię taka ciepłą jesień - pozdrawiam
serdecznie - Marianna :-))
Barwna i ciepła jest Twoja jesienna melancholia
Tesso...i piękny cytat w zakończeniu...pozdrawiam :)