Jesienna miłość
Pewien cherlawy Pan z Warszawy
Jesienią chciał być zakochany
Wnet nadejdzie zima
O..!- ktoś go wspomina
Spełniło się – jest
rozk(i)chany…
autor
yamCito
Dodano: 2007-10-15 17:33:57
Ten wiersz przeczytano 454 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Na Miłość zawsze jest pora :).
Humorystycznie napisany +
Ten pan był już całkiem blisko... tylko o jedną
literkę :) Jak napiszesz drugi limeryk, to może już
ozdrowieje i zmieni "i" na "o" :)
Bo Pan cherlawy zapomniał ,że to maj miesiącem
zakochanych...
A psik... ktoś go wspomina , cóż za rozczarowanie ...
to tylko Angina :))))