Jesienna miłość
W jesiennym parku jesienna miłość
mieni się barw tysiącem.
A na dywanie z mięciutkich liści
w uścisku ciała drżące.
Jesienny ranek taki kuszący,
pełen wilgotnej rosy.
Wiatr cicho mruczy miłosną piosnkę,
dokoła szumią wrzosy.
Oczy wpatrują w głębię się oczu,
usta z ustami łączą.
W jesiennych liściach jesienną porą
dłonie się z dłońmi plączą.
Jesienna miłość dwojga kochanków
skrzy blaskiem pomarańczy.
Pośród tysiąca jesiennych woni
dzikość z rozkoszą tańczy.
Szepty frywolne namiętną falą
pieszczą kochanków uszy.
Serce do serca miękko się tuli,
a dusza lgnie do duszy.
W jesiennym parku jesienna miłość
brzdąka na dźwięcznych strunach.
A on i ona w siebie wsłuchani,
wtuleni w miękkość runa.
Komentarze (10)
niech trwa :) dziękuję :)
Jesienna miłość - niech trwa, wszystkim na złość.
Ładnie:)
uczucia... czucia... dziękuję :)
Ładny jesienny podmuch uczucia :-)
@dziękuję :) ładne to...
Jesienna miłość w kolorze liści
złotem,purpurą się mieni,
słucha szelestów w ciepłych ramionach,
w muzie miłosnych strumieni.
Piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie
@Ziuto - dziękuję za piękne słowa i poruszenie :)
@apono :)dzięki
@DoroteK - dziękuję pieknie... proporcjonalnie i
wieczornie :)
bardzo piękny wiersz na dobranoc, wszystko w
odpowiednich proporcjach, melodia, romantyzm i jesień
:-)
ładny
Cudowna ta jesienna miłość opisana takimi orginalnymi
rymami - poruszyłam się i pobudziłam, dziękuję.
Pozdrowionka!