Jesienna para
Pod niebem jesiennym, po ścieżce z liści
Idzie jesienna para.
On na sękatej lasce podparty,
Ona bardzo już stara.
Bardzo powoli, godnie, dostojnie,
Kroczą szurając nogami.
Potem ławeczkę sobie zajmują
I cieszą się ciepłymi dniami.
Ona oparła białą swą głowę
Na wątłym jego ramieniu,
On dłoń w dłoń ujął i ucałował
W miłości swojej imieniu.
Długo siedzieli tak przytuleni
Że liść ich złoty obsypał.
A mały pajączek babiego lata
Zdjęć im jesiennych napstrykał.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.