jesienna wena
słowa przychodzą same
do głowy
chcąc lub nie chcąc
burzą mój świat
zmysłowym szałem
dostarczając rdzawobrązowych wrażeń
słowa są we mnie i wokół mnie
duże lub małe
i do ust i uszu wlewają się
wychwytuję je delikatnie by
pokochać je
słowa...czy ktoś potrafi je zrozumieć
Komentarze (3)
Ładny wiersz i dobrze dobrane słowa.
Pieknie te slowa w wersy składasz.
slowa, slowa.... jakie potrafia byc dobrze wiemy wiec
moze czasami lepiej pomilczec? krotko ale wymownie i
wystarczy ta ilosc slow / w wierszu/