Jesienne pytania do ciebie
…
Lato rumieńcem z jabłonki już spada
i macha mi łapką na swe pożegnanie,
a jesień czarowna po nocach mi gada...,
że przyszła w swej krasie, do ciebie i do
mnie.
Jeszcze nie dostrzegam tej szaty za
rudej,
by mnie niewoliła po dniach pełnych
słońca.
Już czuję ten zapach , za którym ja
pójdę,
szukając tam ciebie w jarzębin
różańcach.
Czy znajdę wśród liści zmęczonych tym
latem
twojego zapachu, koloru, dotyku?
zostaniesz w jesieni całym moim światem
chociaż już nie ma
motyli…słowików?
Czy nas zniewoli w miłosnych w swych
wierszach,
czy ten jej kolor znajdę w twoich
oczach?
Powiedz mi szczerze, wylewnie od
serca…
czy jestem ta letnia, jesienna…
zimowa?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.