Jesiennie optymistycznie
Zapłakane oczy
szarość jesiennego dnia
ciche szuranie liści
pod moimi nogami
myśli w głowie kłębią się
jak mgła nad drzewami
rozczarowanie
rozpłynęły się marzenia
pozostaje wsłuchać się
w szum wiatru
w jego delikatne westchnienie
w jego tęskny śpiew
powoli szczęście wróci
jak deszczyk drobniutki
serce miłość uspokoi
i przepędzi smutki.
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2015-10-16 08:45:22
Ten wiersz przeczytano 839 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Nie żałuję lata gdy nadchodzi jesień, w kolorowe
liście ubrana :) Pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i
komentarze...pozdrawiam serdecznie.
I dobrze jest, nie zawsze musi być to NAJ.
-- najważniejsze, że wiersz kończy się nutką optymizmu
....
- :)
wiara zawsze czyni cuda...
pozdrawiam pięknie:)
Zaczęło się smutno, ale na szczęście zakończyło się
optymistycznie, pewnie, że smutki muszą się zakończyć,
tak jak jesienna słota, która też na nas wpływa
Halinko:)
Serdeczności przesyłam.
Smutny wiersz kończy się optymizmem, bo to miłość
smutek przepędzi. Pozdrawiam.
po depresyjnych klimatach optymistyczny miłosny wątek.
Ładny wiersz, pozdrawiam:-)
ladny optymistyczny wiersz pozdrawiam
ladny optymistyczny wiersz pozdrawiam
ładnie z optymistycznym spojrzeniem i nadzieją ....
masz racje jesień nie tylko zadeszczona ma też swój
urok :-)
pozdrawiam - miłego dnia:-)
Z optymistycznym akcentem, osobiście uwielbiam
szuranie liści pod nogami, szczęście zawsze wraca gdy
się nim dzielimy. Pozdrawiam.
Przecież jesień nie może być tylko smutna :)
Pięknie, jesiennie i z wielka nadzieją. Pozdrawiam
Halinko.