Jesiennne rozmyślania
Idę na spacer, po parku kroczę;
powoli w zamyśleniu, w ciszy
Wiatr rozwiewa moje włosy.
Jesienne liście
koloru twoich oczu
kołują dookoła mnie
Powodują znużenie, utulają.
Ospale przymykając oczy
spoglądam w słońce,
które pójdzie spać na parę miesiecy
Świat powoli chyli się ku końcowi
Wszystko wokół mnie zamiera
Tak bez echa, bez uwag, bez smutku
Jedynie w moim sercu nadal lato trwa
ciepłe, piękne, radosne.
Kwiaty kwitną, ćwierkają ptaki,
delikatna bryza pieści mnie
Komentarze (22)
jeśli znajdujesz przyjemność w jesiennym spacerze to
wspaniałomyślne słońce było łaskawe:)
pięknie
W moim też
a więc lato trwaj i trwaj...
pozdrawiam pięknie:)
Piękny rozmarzony spacer na deszczowe listopadowe
dni.Pozdrawiam serdecznie:)
A ty nie poddajesz się melancholii
pozdrawiam:)
Słońce świeci cały rok, tylko często chowa się za
chmurami. Wspomnienia będą towarzyszyć nam podczas
długich zimowych wieczorów. Ciepła szukajmy w
wierszach, takich jak ten :))))
Dziękuję za odwiedziny i komentarze i życzę wszystkim
dobrej nocki
Ładny,nostalgiczny wiersz z nuta tęsknoty za latem.
Pozdrawiam serdecznie:)
Skoro lato w sercu to i szczęście gości w nim
....Rozmarzyłam się tez bym tak chciała....Pozdrawiam
serdecznie
Przyjemnie się czyta, ciepłe myśli w chłodny,
listopadowy wieczór:)
świat nie kończy sie na jesieni
promyki słońca zachowasz na zimne słotne dni:)
pozdrawiam:)
pięknie ...zatrzymaj to lato co dziś w sercu gości...
by nigdy nie zbrakło szczęścia i miłosci ;-)
pieścisz słowami
Dobrze, że te ciepłe promyki zachowałaś w swym sercu.
Jaki ciepły i romantyczny spacer.
Ale słoneczko będzie też i zimową porą Elu.
Serdecznie Cię pozdrawiam.