Jesienny smętek
Bezlistnie marznę, tak jak drzewa,
Mgłą się już ziemia otuliła,
Chociaż Jej nie chcę, znowu nucę -
To idzie Zima, idzie Zima…
autor
zetbeka
Dodano: 2017-12-11 17:11:45
Ten wiersz przeczytano 1020 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Bezlistnie marznę... Podoba mi się. Pozdrawiam! :-)
Fatamorgana, a mnie w sobotę, kiedy wracaliśmy z
wycieczki rowerowej. Ostatnie 20 kilosów jechaliśmy w
ciemnicy i śnieżycy, akurat prosto w twarz :)))
Moniko, gdyby można ją było zatrzymać... dałbym
grosika! ;) Pozdrawiam :)
Stefi, gdyby tak Zima poszła i nie wróciła, nie
płakałbym ;)
Zanucę o wiośnie, zanucę... Ewaes pozdrawiam :)
Naszykuje... ZielonaDana. Ok? ;)
Idzie zima i nic
jej nie zatrzyma ;)
Pozdrawiam Zdziśku :)
Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła! :))
Powiedziałabym nawet, że już przyszła. Mnie nieźle
dała w kość w podróży ze Szczawnicy :)
Pozdrawiam :)
Idzie zima i święta idą.
No.
I kto to wszystko naszykuje? :/
;)
Oj tam, nuć radośnie i myśl o wiosnie :)
Pozdrawiam :*)
..idzie, przyjdzie i ...pójdzie, aby, znów
przyszła...wkoło Macieju
Nie narzekaj, Ela, tylko czas na sprint do wiosny.
"Kości" phi! Kondycję zaś można poprawić... no,
powiedzmy, bieg... odpuszczę, ze względu na kości Twe
- niech będzie trucht... ale będzie. Może chociaż o
tydzień przyspieszysz nadejście Pani Wiosny :)
Rzekłbym Winstonie, że tylko łatwiej przetrzymać...
chociaż "Deszczowa piosenka" niezbyt pasuje na
grudniową porę.
Pozdrawiam.
Tez bym wolała biegiem, ale obiektywnie patrząc - moje
kości już... hehe, no powiedzmy - kondycja juz nie ta.
:)))
Podobno ze śpiewem jest łatwiej...
:)
Pozdrawiam w ukłonie!
Zefir, nie przywiałbyś wiosny? Tak z trzy miesiące
wcześniej, hę? ;)
Ela, mamy podobnie. Chociaż wolałbym biegiem...
Pozdrawiam :)
Bluszczu, wiosną zawsze odżywamy, a zwłaszcza
młodniejemy... sił nam przybywa ;)
Również pozdrawiam :)
... też nie lubię smętnej jesieni... moją ulubiona
porą jest... ,, wiosna cieplejszy wieje wiatr, wiosna
znów nam ubyło lat.... " Pozdrawiam Zdzisławie :)
Również nie lubie tej smętnej pory i śpiewam "Do lata,
do lata... piechotą będę szła..."
Pozdrawiam Zdziś. :)