Jestem gotowy!
Dla wszystkich czytających moje wiersze i relacje ;) Jesteście Super!
I tak wylądowałem niedaleko Kenijskiej
wioski na pustkowiu zapomnianym przez Boga
i innych ludzi. Miałem tu za zadanie
pokonać złoczyńcę uzbrojonego po zęby
terroryzującego całą wioskę. - Zapewne się
zastanawiacie, jak dotarło do mnie wołanie
o pomoc. Otóż, jeden mały chłopczyk z
wioski zdołał się wymknąć i dostać do
ambasady USA, która wiedziała kogo należy
poprosić o pomoc, ale do rzeczy! Zapytali
mnie tylko czy jestem gotów na takie
wyzwanie.
Co za pytanie, ja zawsze jestem gotowy i
dzielna jaguarzyca Łapa także.
Po wylądowaniu, jakieś kilkaset metrów
dalej, wyskoczyliśmy z cichego śmigłowca
nowej generacji i przykucnąłem jak
komandos. Widziałem jednego gościa ze
słynnym AK-47 i sztyletem za pasem. To
wszystko. Ktoś tu robi z igły widły!
Natychmiast dojrzałem różową opaskę z
ciemnym "Z" na ramieniu zbira. No tak to
logo sławnego elitarnego oddziału
terrorystów Zenobiusza Taliba.
To była bułka z masłem, wystarczy mi łuk
i jedna zwykła strzała. Strzeliłem
przebijając łotrowi łydkę, chybiłem bo
miały to być klejnoty.
Seria z kałach została posłana w stronę z
której nadleciała strzała. Położyłem się na
ziemi, a Łapa popędziła łukiem okrążając
terrorystę i z ogromnym rykiem atakując go
od tyłu dokładnie w to miejsce gdzie
chybiłem. No i po ptakach razem z kulkami,
a zaraz potem pazurami przebiła
napastnikowi rdzeń kręgowy pozbawiając go
czucia w nogach. Dzielna Łapa. Łotr padł na
piaszczystą, ubitą ziemię łamiąc sobie
nos.
Ja wezwałem tylko wojskowych, aby się nim
zajęli. Tubylcy zrobili imprezę na całą
wioskę, ale nie wiem co było dalej bo nagle
usłyszałem głos:
- Bileciki do kontroli!
Byłem w autobusie, na szczęście miałem
bilet. W domu już wiecie co zrobiłem,
zapomniałem notesu, ale z pamięci
natychmiast przepisałem to wydarzenie do
pliku. Pozdrawiam was serdecznie!
Do następnej przygody hej!
All rights reserved
"Nie rezygnujcie z marzeń, bo to że coś nie
dzieję się teraz, wcale nie znaczy, że już
nie nastąpi!"
Pozdrawiam!
Dziękuję, że jesteście! Dziękuję za wszystkie głosy i komentarze oraz cenne jakże dobre rady! Pozdrawiam raz jeszcze!
Komentarze (29)
przygod
Hej Tomku!, swietna przygoda, trzymala w napieciu.
Pozdrawiam Ciebie i Lape, rowniez.
Milych przygid, zycze.!:)
Fantazja Twoja Sarevok nie zna granic, świetny
marzeniowy przekaz.
"Seria z kałacha została posłana w stronę z której
nadleciała strzała". Pozdrawiam cieplutko, miłego
wieczoru;-)
fajne przeżycia pozdrów Łapę
No, no. I jak Ciebie nie lubić?
Marzenia, marzenia, marzenia.
Ha, ha, ha. Wyobraźnia na sto dwa.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :))
:)) bileciki do kontroli - ot rzeczywistość
Jak zawsze - z podziwem.
I znów te biedne klejnoty ;)
Pozdrawiam Sarevok :)
Podziwiam!
Twoje przygody Tomku i Łapy czytam jednym
tchem..LUBIĘ!!!Marzenia są fantastyczne.. lubię
codziennie w nich zatonąć.. Pozdrawiam serdecznie...
Jak zawsze z podziwem dla wyobrazni :)
Pozdrawiam :)
Sarevoka doraźne marzenia,
bierz Łapę i hen do widzenia.
Pozdrawiam jakże dzielisz się z nami, także naszymi
marzeniami.
Gratuluję wyobraźni Tomku. :)
Pozdrawiam serdecznie głaszcząc (w wyobraźni) Łapę po
grzbiecie. :)
super...świetna wyobraźnia:) pozdrawiam serdecznie