Jestem kobietą
Jestem kobietą
Moją wartość liczą
w kilogramach-
Za dużo tłuszczu,
Tony tapety
Jestem zbyt ciężka,
Zbyt wychudzona
Jestem kobietą
Moją wartość mierzą
W decybelach-
Za głośna,
Pyskata,
Paplam jak nakręcona
Jestem kobietą
Moja wartość tkwi
W innych-
Tych, którzy we mnie byli-
Jestem szmatą
Tych, którym "nie dałam"-
Jestem suką
Jestem kobietą-
Niedoruchaną,
Zgorzkniałą,
Starą panną,
Młodą damą
Jestem kobietą
Nogi trzymam złączone
Krzyczę i drapię,
Gdy chcesz we mnie wtargnąć-
Za cicho
Za słabo
Mówię TAK
Mówię NIE
Pod twoje dyktando
Jestem kobietą
Młodą trzpiotką,
Durną gówniarą,
Niszczeję wraz z wiekiem
Jestem kobietą
Chciałabym być po prostu
Człowiekiem.
Komentarze (11)
Mocny Wiersz.
Wzbudza refleksje na tematy kobiecości, pozycji
kobiety w społeczeństwie, tego jak są postrzegane. Czy
tak, czy na odwrót, zawsze będzie źle. Bo kobieta
pełni pewne role w życiu-matki, żony ale teraz to za
mało, kiedy jest nastawiona głównie na sukces, jeszcze
gorzej...
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo za Wasze komentarze i opinie :) Co
prawda niektóre nie są zgodne z tym co chciałam
przekazać, cieszę się jednak, że wiersz wywołał jakąś
refleksję. Jest to raczej obraz społecznych
uwarunkowań, stereotypów i podwójnych standardów.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Wymowa wiersza zgodna z poglądami wielu świętych
katolickich męskich :(
Wiersz mi się bardzo podoba, jest taki w sedno
chłopskiego szowinizmu.
Ale w obecnych czasach jest powiedzmy o niebo
lepiej...
Pozdrawiam :)
Ciekawie o kobiecości ...
pozdrawiam
Zastanawiam się jakim trzeba być człowiekiem, by
odbierać człowieczeństwo drugiemu "ludzikowi" -
pewnie prymitywnym... i to niezależnie od miejsca i
czasu zajmowanego na Ziemi. Ciekawie napisany wiersz.
Duze brawa za ten wiersz. - Znamienne jest cyba,ze
takie wiersze - nie powstawaly w XIX w, -w PRL -
kielkowały. Realia spoleczne - dla piszącychbyly inne,
po częsci -"kobieta' byla ziemią nieznana... -
zawlaszczona - bez praw glosu, piszaca - nie swiadoma,
ze bywa i tak. -Świat - w wyniku innej świadomości -
był mniej skomplikowany. - Jest - jak jest, ale -
wiersz - bardzo dobry. - tego nie opublikowalaby
perelowska "przyjaciólka" - takze -
pismoantyklerykalne z II-giej RP. W istocie-niema
wtymbuntu przeciw Panu Bogu - jedynie przeciw realim
stosunkow- relacji międzyluzkiej, przeciwokreslnej w
nich - świadomosci.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wydaje mi się, że mylisz płaszczyznę matrymonialną,
gdzie pozycja zależy mocno od wyglądu z płaszczyzną
ludzką, gdzie Twój wygląd mało kogo obchodzi a może
nawet defekty wielu cieszą. U facetów jest
identycznie, bo ich wartość matrymonialna też jest
zależna od wyglądu, wykształcenia, wieku, czy
perspektyw, bądź zdolności związkowej.
ciekawe podejcie do kobiecości.
jestem kobietą i po przeczytaniu tego tekstu, widzę,
że twoja peelka jest bardzo już sfatygowana, nie
chciałabym ni minuty być w jej skórze.
Doceniam jedynie ostatnią strofę. Za nią najwyższa
nota, za wersy wyższe - tylko zaduma, jak można nisko
upaść.
jestem kobietą i mam gdzieś co mówią inni;)
mocny wiersz z dobrą puentą:)
pozdrawiam
beano:)
Mocny wiersz...
Z pewnością być kobietą łatwo nie jest, zwłaszcza
jeśli inni ją oceniają tylko przedmiotowo,
jeśli widzą w niej tylko ciało i obiekt seksualny, a
co od puenty zgadzam się z nią w 100%, najważniejsze
być człowiekiem i żeby inni też w nas go widzieli.
Pozdrawiam.