Jestem ścianą...
To znowu Ty-głucha ściano ceglany murze
czysty ale nie żywy czysty ale martwy
To Ty mnie znasz lepiej niż ludzie
lepiej niż ten kwiat
stojący w wazonie przed lusterkiem
piękny ale bezwartościowy
cenny ale nie potrzebny
A Ty-do Ciebie mogę mówić
i wiem że mnie słyszysz
i wiem że mnie potrzebujesz
czasem ocierasz swoje białe dłonie
o mokre słone policzki
o tę twarz straconej nadziei
zawsze jesteś uparcie obecna
stale cierpliwa i odważna
nie brak Ci nigdy odpowiedzi
choć nigdy nie odpowiadasz
wiem potrzebujesz czasu
stojąc po obu stronach życia
Znasz prawdę i kłamstwo
widziałaś już ludzi których
prowadziły tylko nogi
A ta przeszłość wciąż taka piękna
ta samotność taka wierna
Jeszcze nie wiesz co kochać
a wiesz co to miłość
Człowiek taki głuchy i ślepy
nawet mówi głupoty
Czy kłamie tego nie wiesz
czy mówi prawdę to sie okaże
Wszystko na swój sposób jest czasem
prawdą
tak pustą i bez wartośći
Ale ja Cię rozumię
przecież jestem Twoją
platoniczną przyjaciółką
dzięki tobie wiem że nawet sam człowiek
ma swoje granice bez końca
choć czasem jest cichą głuchą i czystą
ścianą-ceglanym murem...
Komentarze (1)
Gdzie są przyjaciele - skoro przytulasz się do ściany
- gdy ból, gorączka, smutek - ona chłodem koi rany