jesteś
zdrewniałe motyle
zziębnięte o poranku
w zakamarkach jesieni
czekają na dotyk
a moje dłonie schowane
w kieszeni
tęsknią do pocałunków słońca
i twoich
i spojrzenia zielone
w przytulnym pokoju
w muzyce zaklęte
i w wierszach
i skrzypce z motylem
szepcące po kątach
w miłosną się bawią
poezję
jesteś
autor
dawna dziewczyna
Dodano: 2007-11-25 00:23:29
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
czasmi wystracz tylko być... ładny wiersz..
Kiedy patrze w Twoje oczy....
Kiedy trzymam Cię za rękę.....
Wtedy myślę....że do szczęścia
Nie potrzeba mi nic więcej
Brzmi jak przywołane wspomnienie;)
Największym skarbem jest mieć kogoś kogo można kochać
i przez kogo jest się kochanym!
O to chyba w naszym życiu chodzi.
Bo samotność ehhh... aby nikt jej nie musiał
zaznać-szkoda, że jest to niemożliwe.