jesteś tu...
jesteś nadal tu
Twoja dłoń przy mojej
rozrzucone ubranie
wszędzie Twój zapach, każdy na dywanie
ślad
chwilę byłeś a jakby wiele lat...
pościel skłębiona
i ja kompletnie zgubiona...
w ciepłym oddechu i biciu serca
jak wiatr przefrunąłeś
jesteś a już Cię nie ma...
świat cały w Twoim kubku do kawy
ciepło Twoje - błogi spokój
a burza w duszy mojej
na oknie talerzyk
na ścianie cień...
wszystko tu nareszcie żyje
we wszystkim jesteś Ty...
Tu mój dom gdzie Twoje ramię
nawet drzwi mają głos Twój, Kochanie...
dziękuję Ci... To niestety prawdziwa miłość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.