jeszcze...
Tak niewiele trzeba, by odczuć moc magii
kiedy ruchem lekkim, niewidocznym prawie
do góry się wznosi mgła zroszona słońcem
zostawiając perły w zielonej murawie.
Zamyślone cienie chowa między kształty
gestem miękkim wspiera niedogodność
czasu,
do wzroku podnosi falą delikatną
przejrzystość kryształu z połyskiem
atłasu.
Z pokłonem błękitnym poddaje się niebo,
skrzydlata brać śpiewna nasącza
powietrze.
Chciałabym tak bardzo, gdy ranek odchodzi,
łagodność przytrzymać przez czas jakiś
jeszcze.
Komentarze (21)
Cudowny wiersz, Marylko.
Piękny język i styl, ciepły, bajkowy, wiersz tchnie
pogodą ducha, ma wręcz wartości terapeutyczne, a rymy?
to nic innego jak dodatkowa wartość dodana do
przekazu. Pozdrawiam :)
Magia chwili w pieknym poranku...slicznie uchwycona.
Widzę takie ranki codziennie.Zamieram z zachwytu i
.....nie umiem o tym napisać..
prawdziwa wróżka z ciebie, magiczny wiersz
Przytrzymuj łagodność mocą magii przez cały dzień.
Zachód słońca będzie równie piękny.
Malowniczo, równo, płynie jedenastozgłoskami poranek
zostawiając w sercu życzenie-tęsknotę zawartą w dwu
ostatnich wersach. Bardzo poetycko.
To co opisujesz jest cudowne. Mieszkając na wsi
codziennie widzę cud budzenia się dnia. Od wschodu mam
wolną przestrzeń, więc każdy wschód widzę w całej
okazałości.
Ktoś powiedział, że ,,ranek to panek''.Jest w tym
powiedzeniu duzo prawdy.Tak lubię wstać wcześnie rano
w maju i patrzeć na cudowny swiat wokół mnie.Jest to
niepowtarzalne zjawisko, przyznam.Uchwyciłaś to
bogactwo pieknym słowem.
Nastrój i magia w twoim wierszu....tanczy w
metaforach..pieknie....pozdrawiam...
Piękna liryka,bardzo dobre metafory i nastrój również
romantyczny.Pozdrawiam
Słowa wiersza pełne uroku, subtelnego piękna...
Wspanialy wiersz...a tak niewiele potrzeba
Pięknie uchwyciłaś magię poranka...
ależ się rozmarzyłam Twoim wiersz, też bym chciała
jeszcze uchwycić łagodność, ładny wiersz, pozdrawiam
ciepło :)