Jeszcze nie teraz
Jeszcze się tobą nacieszę
ukryję w purpurze kwiatów
jeszcze się miły nie śpieszmy
uśmiechnij się jak przed laty.
Najpierw westchnijmy głęboko
wdychając maciejki zapach
zielonej mięty spod płotu
cichego zmierzchu co zapadł.
Popatrz jak wzgórze uśpione
zamglone w tiulu piekielnym
skradło księżyca koronę
latarniom przyświeca gwiezdnym.
Wtopiona w wieczorny pejzaż
zasłucham się w pulsu mantrę
jak w tykot zegara szczęścia
miłosną serca sonatę.
Komentarze (18)
Nawet można usłyszeć to przyspieszone serca bicie i
zasłuchałam się w Twoją sercem pisaną "miłosną
sonatę".
Przepieknie, romantycznie przenioslas mnie w
krainemarzen wiec ja sie tez nie bede spieszyc zeby
moc to wszystko przezyc.
Nic dodać nic ująć, bardzo ładny wiersz++