Jeszcze nie teraz
Gdy moje życie zakończy się
A dusza uwolni się od ciała
I przejdę na drugą stronę
Nie wiem co tam zobaczę...
Nie potrzebuję kwiatów
Ani zniczy i łez
Zapomnijcie o mnie
Żyjcie jakbym nigdy nie istniała
Tylko szkoda mi dzieci
Ich smutek i żal
To one ucierpią
Gdy ja odejdę na zawsze...
Będę patrzeć z góry
Jeśli będzie mi to danie
Mogłabym je wspierać będąc obok
A one mnie nie zobaczą...
To tylko czarny scenariusz
Mam nadzieję ze się nie ziści
Bynajmniej jeszcze nie teraz
Jeszcze chcę być i żyć tutaj
Dla dzieci...
Komentarze (31)
Z pewnością jeszcze nie teraz i tego się trzymajmy, a
co do matczynych uczuć, to fakt, że Mamy się martwią,
co by było, gdyby ich zabrakło, gdyby nie mogły
matkować swoim pociechom, pięknie tę troskę wyrażasz,
pozdrawiam serdecznie Sylwuś:)