Jeszcze o zgubie
on
bał się zgubić,
więc na wszelki wypadek
nie wychodził wcale
z auta z nowym systemem
ze starego fotela przy biurku
z nudnych miłostek
ale zawsze to coś
ona
w ciuchach nie markowych
na bóstwo nie zrobiona
o kasę nie pytała
gubiącego się w niej
szukała
autor
Mms
Dodano: 2016-05-21 22:52:41
Ten wiersz przeczytano 1343 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
I ona u on zagubili gdzieś życia sens
Pozdrawiam:)
Dobre refleksyjne miniatury, niektórzy panicznie boją
się zgubić...
żuła własnym życiem .. pozdrawiam
hmmm zatrzymał mnie ten twój wiersz
na dłużej
ŁADNY WIERSZ. Życzę pięknej majowej
niedzieli.
Bardzo mi się podoba:)
Czasem strach jest tak duży, że prawie nie do
pokonania.
Witaj Małgosiu!
Zagubieni obydwoje...
milutkiej niedzieli:)
Witam Jutta, mariat, karaszpiekla, tulipan- dziękuję
za ciekawe komentarze.Życzę miłej niedzieli
obraz dwóch bliskich sobie osób
razem a każdy osobno
miłego dnia:)
Jakie to dziwne, że dwoje ludzi niby bliskich sobie,
nie potrafi się odnaleźć. Zabrakło spoiwa zwanego
miłością.
dwa różne punkty widzenia - to kiedy będzie
jednomyślność i wspólna sprawa?
czy zawsze w ciuciubabkę zabawa?
Zgubne nawyki w pięknym wierszu.Ciekawa forma:)
Dziękuj promieniu i Halinko za refleksję...:)
I tak bywa, zagubieni długo szuksją pi
ciemku...czasami znajdą właściwy przełącznik do
światła...pozdrawiam serdecznie