Jezioro łabędzie
limeryk nieklasyczny
Stary łabędź do łabędzicy poczuł zew
aż migiem staruszkowi wzburzyła się krew
samica wysiadywała jaja
,,chuć pana to moja chata z kraja,,
a na jeziorze odbył się łabędzi śpiew
limeryk nieklasyczny
Stary łabędź do łabędzicy poczuł zew
aż migiem staruszkowi wzburzyła się krew
samica wysiadywała jaja
,,chuć pana to moja chata z kraja,,
a na jeziorze odbył się łabędzi śpiew
Komentarze (14)
Pozdrawiam :)
Przyroda - to przygoda,
jak każda stylowa,
super sprawa - aby dla łabędzia
łabędzica - nie była za stara!!!
-------------
świetne - pozdrawiam :)
dobra ironia...natura ma swoje prawa :-)
pozdrawiam:-)
Ten łabędź stary ale jeszcze jary
Super Maćku pozdrawiam
Stary był, ale jary:))
Pozdrawiam
Bardzo fajnie i przyrodniczo
A śpiewał ostatni raz staruszek... nie, nie świat:-)
Łabędź:))
Ironia - miodzio!
Miłego, Maćku:)
dla Ciebie Tadeuszu wszystko
amputowałem po 2 zgłoski
Tytuł superowy, a limeryk
zbyt wielozgłoskowy i nieco
eksperymentalny.
Miłego dnia:}
super.... mnie się podoba pozdrawiam
Aniu,
pisząc nieklasyczny
miałem na myśli brak nazwy geograficznej w pierwszym
wersie
No to się działo, oj działo.
a jakbyś nad nim popracował byłby klasyczny
Raz styary już łabędż do żony poczuł zew
az się staruszkowi mocno wzburzyła krew
więc on tak na nią, z kraja
(wysiadywała jaja)
i tak na jeziorze powstał łabędzi śpiew
"limeryk nieklasyczny" aczkolwiek ironiczny.
Pozdrawiam.