Julii
Odkąd zaczęła rozdzierać myśli,
płowieje aureola.
Mówi, że w srebrze jej do twarzy.
Latem złocą jaskry,
a jesienią walczy na śmierć i życie
z babim latem.
Najpiękniej stroi zima,
wtedy jest królową śniegu.
Wiosną pęcznieją drzewa,
ona jak dmuchawiec
nauczyła się fruwać.
17.12.2016 r.
Komentarze (19)
Piękny.
Musiałem zajrzeć :-) Świetny :-)
Julia boryka się z przemijaniem.
Świetne zakończenie.
Pozdrawiam :)
Ciekawy, niebanalny wiersz
Pozdrawiam :)
ciekawy, w nietuzinkowy sposób wplecione cztery pory
roku.
pozdrawiam :)
Zakończenie wspaniałe.
krótko: piękny wiersz+:) pozdrawiam serdecznie
To - jak się domyślam - o córeczce. Jak będzie
większa, ten wiersz będzie lepszą pamiątką, niż
zdjęcia w albumie.
Bardzo nietuzinkowy wiersz,
z portretem peelki na tle zawirowań pogodowych:)
Miłego dnia życzę:)
https://www.youtube.com/watch?v=iftG_IjG-Kc
Pozdrawiam Czerges.
fajny wiersz pozdrawiam
... bardzo na tak... Pozdrawiam :)
Przepięknie, podoba mi się :)
Piękny portret Julii
Wszystkiego po trochu tak w kaźdym roku, gdy Julia
idzie przez życie, A Ty widzisz to z boku...
Pozdrawiam serdecznie