Jureczek ubiera bruclik
I co, Jurcyku?!
Wygodnie ci w portkach i brucliku?
Wszystko leży jak należy, więc uśmiecha się
Jerzy.
Dziewczyna kupiła nowy strój ludowy.
Ten stary niedobry był.
Dlaczego?
Bo Jureczek ciągle tył.
Gruby Jerzy, tłusty Jerzy
Do dziewuchy zęby szczerzy.
Przytył- ale w to nie wierzy.
Uff! Bruclik się dopina!
Szczęśliwy jest Jureczek i jego
dziewczyna…
Komentarze (4)
Na wesoło i nie oszczędzasz Jurka.
Zamiast przy brucliku, pogrzeb przy staniku...
...Jerzyku.
ja to mam moja nie chce chodzić zemną na miasto bom
gruby ,a przez kogo a kto śniadanka obiadki gotuje
:)