Już czas
Teraz me życie jest już ciszą,
mogę tak mówić,
ludzie nie słyszą.
Mogę spokojnie rozmyślać nocą,
nikt już nie słucha,
no bo i po co?
Nikt już nie powie,że to kłam,
rozmyślać w ciszy.
Nie... powiem sam.
Ostro się zganię, za te maniery.
Że jestem inny,
pusty, nieszczery.
Za kłamstwa które wymawiam w ciszy,
zakrzyczę siebie,
każdy usłyszy.
I rozmyślanie wypomnę sobie,
o ciemnej nocy,
okażdej dobie.
Wmówię że życie jest tylko gwarem,
pulsem młodości,
za wcześnie stare.
Ciszę czas przerwać jak cienki włos.
Lecz musi zrobić,
to, drugi głos...
Komentarze (1)
tak, drugi głos jest niezbędny do pokonania ciszy.