Już czas
Teraz me życie jest już ciszą,
mogę tak mówić,
ludzie nie słyszą.
Mogę spokojnie rozmyślać nocą,
nikt już nie słucha,
no bo i po co?
Nikt już nie powie,że to kłam,
rozmyślać w ciszy.
Nie... powiem sam.
Ostro się zganię, za te maniery.
Że jestem inny,
pusty, nieszczery.
Za kłamstwa które wymawiam w ciszy,
zakrzyczę siebie,
każdy usłyszy.
I rozmyślanie wypomnę sobie,
o ciemnej nocy,
okażdej dobie.
Wmówię że życie jest tylko gwarem,
pulsem młodości,
za wcześnie stare.
Ciszę czas przerwać jak cienki włos.
Lecz musi zrobić,
to, drugi głos...
autor
Grand
Dodano: 2007-02-26 11:45:03
Ten wiersz przeczytano 638 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
tak, drugi głos jest niezbędny do pokonania ciszy.