Już nie mogę doczekać się
Niezależnie kim, czym i jakim jesteś, kocham Cię tak po prostu bardzo serdecznie.
Krzysiaczku,
Już nie mogę doczekać się
Ciebie we mnie tak,
żebym poczuła Cię
głęboko i namiętnie.
Śnię po nocy i stale marzę,
kiedy pokażesz swej mocy
siłę w naszej wspólnoty
psyche z ciała przestrzeni wyjętej.
Ponaglam czas tęskna chwili,
kiedy się wreszcie to
położenie nasze trudne i zarazem
durne odmieni.
A wciąż jest pełzające w duszy
mojej ku Twojej z ochoty
powziętej raz przy zetknięciu
z Tobą przypadkowym.
Zadaję też pytanie- czy Ty
w cichości serca myślisz nieskromnie
o tym i owym?
Czekam uważnie na
odpowiedź, co nie oznacza,
że ma to być dokumentna i kompletna
spowiedź.
Przyjmę co Bóg da mówiąc- basta!
od teraz liczę się tylko ja
przy Tobie z, w, na
i czuję, że korzeniami
w Ciebie dokładnie wrastam-for ever.
Kocham Krzysia nie od dzisiaj!!!!!!!!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.