Już nie tak, jak dawniej ...
Choć słópt stoi tam gdzie stał,
choć kwiat, który wczoraj wąchałam, to
dzisiaj inny zapach miał.
Pole róż umarło, zostało zdeptane,
ptak płynący w powietrzu tak szczęśliwy,
choć skrzydło złamane.
Historia zmienia się wraz z biegiem
rzeki,
życia nie są warte ogromne kwoty ani
czeki.
W palecie kolorów, w dotyku jedwabiu i
slońca,
ludzie okradają mnie z radości, smutek bez
końca.
Przestanie nam księżyc być sługą,
każdy z nas nosi w sercu ranę kłótą.
W odbiciu lustra - przemijam,
taka slodka, naiwna ... przemiła.
Te same piosenki nie dają mi spokoju,
lekki wiatr za oknem, a ja siedzę w
pokoju.
Nie myślę już o tym, jak bardzo mi żal,
że te cudne chwile uciekły głęboko w dal
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.