Ka ześ
wiersz gwarowy
Ka ześ
Cieplućkie słonecko
ka ześ sie podziało,
coś se nad Giewontem
w lecie królowało?
Śniyzek polatuje
a tu wrzesień jesce,
i siece i duje zimnym
wiatrem z dyscem…
Drzewa się kiwajom
i kwiejom ku ziemi
ogień hulo po drutak
w gałęziak cyrwieni.
Ponad domkiem trafo
co roz ogniem prasko
mnie ze strachu serce
jaz do garła wlazło.
Jesce liście zielone
i trowa na ziemi
a tu hulo zima
w miesiącu jesieni.
Słonecko zawstydzone
spoza chmur wyźrało
pedziołbyś ze krapecke
siec dyscem ustało…
Komentarze (26)
Pomimo brak słońca
wiersz pikny...
Pozdrawiam cieplutko:)
Dopiero teraz zauważyłem,
że już Ciebie odwiedziłem.
Sorry. No cóż, po operacji głowy
z pamięcią bardzo krucho.
Pamiętam to co było ponad 50 lat temu
a zapominam to co się zdarzyło
dwie godziny wcześniej...
A tu u nas na zachodzie,
piękna jesień nas czaruje,
tak na razie bywa co dzień,
więc co nieco Ci współczuję.
Piękny wiersz, tylko chwalić.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru
i powrotu pięknej jesieni w górach :)
Jak zawsze z zachwytem czytam Twoje gwarowe wiersze.
Już jesień przes łania niebo i słońce gorące, a szkoda
Pozdrawiam serdecznie Skoruso :)
Ładnie gwarowo o przyrodzie w Tatrach
Pozdrawiam
co co powim to ci powim ale pikna ta wasa gwara
Jeszcze nie czas na zaśnieżone góry,
niech jeszcze jesień je ozłoci.
Ale czy mamy wpływ na pogodę?
Czas pokaże. Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam Skoruso
przyroda nie znosi marazmu, widocznie ma potrzebę
zmieniać swoje oblicze według własnego uznania
w górach halny na morzu sztorm to częsty widok
zwłaszcza jesienią
serdecznie pozdrawiam
Tak to już jest w górach. Dłuższa zima, krótkie lato.
Ocieplenia klimatu na Podhalu nie widać.
Jak zwykle piękny wiersz Jarzębino. :)
Pozdrawiam najserdeczniej życząc zdrowia.
Jak zwykle u Ciebie pięknie Jarzębino...pozdrawiam;)
Przyrodnicza i gwarowo tak lubimy.
bardzo ludbie Twoje gwarowe wiersze - mam Twoje
tomiki w swojej biblioteczce - przyroda płata nam
figle u mnie też lato żegnało nas zimnym wiatrem i
gradem bielutko było na plaży:-)
pozdrawiam serdecznie;-)
Mariat!!!
Co ty czytasz za księgi mądre.
Pewnie listy różne do koryntian i innych.
Czyli głupoty. Ludzie w tym czasie to analfabeci.
do kogo pisali listy.
Wykształceni do wykształciuchów.
A owieczki beczały i klękały.
Klęczą do tej pory
;) pozdrawiam i głos zostawiam ;)
Oj góralko, góralko,
niestety tak już bywa,
na zachodzie wciąż lato,
a u Was jakby zima.
Bardzo ładny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru i udanej niedzieli :)