Kac
Blask świecy towarzyszy mi
W zgubie własnego Ja
Na butelce dnie...
Co noc
Zapadam w mrok
Pijąc do dna,
Z myślą że nie obudzę się już.
Lecz z rana czar pryska,
Pozostaje tylko straszliwy kac...
autor
Puchaty
Dodano: 2008-01-29 03:08:08
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.