Kaczka kwacze, a koń rży
Kaczka kwacze, a koń rży,
kogut pieje, ćwierka ptaszek
i u babci gwarne dni,
kiedy rano wstaje Staszek…
Gęś zagęga, gąsior też,
czasem goni, nieraz syczy,
to zwierzęta mówią cześć,
kiedy Staszek cześć wykrzyczy…
Ledwo burka witał tu,
już bociana łąką goni,
jeśli kładziesz się do snu,
oj puchaczu na ustroniu…
nic nie będzie z tego, gdy…
Staszek biega w okolicy,
próżno łapać jakieś sny,
chłopiec przecież ze stolicy…
Komentarze (13)
Świetne, świetne, znakomite. Taki właśnie byłem, taki
byłem - zdumiony i zachwycony wsią. Wypisz wymaluj. A
skoro tak, znaczy, że wiersz jest SUPER.
Twoj wiersz swietnie i z humorem napisany. Sam bylem
kiedys takim Staszkiem chociaz nie ze stolicy. Inny
swiat dla dziecka z miasta ale wspopminam te czasy
jako jeden z najpiekniejszych okresow w moim zyciu.
Wiejski urok pochłania bez reszty małego mieszczucha,
zawsze tak było i nie ma się czemu dziwić, wsztstko to
są nowinki do poznania, gratuluję utrwalenia tego
stanu rzeczy w wierszu.
Dla dzieci z miast... taka przygoda z przyrodą i
zwierzętami jest wielkim przeżyciem, a do tego u
babci... to już super. Pogodny , życiowy, ładny
wiersz.
masz doprawdy swietny humor...z przyjemnością
podążyłam za Staszkiem...musi sie malec wybiegac...jak
tu utrzymac nogi w spokoju kiedy wokol tyle do
zobaczenia...i dotkniecia...
Miastowe dzieci są wszystkiego ciekawe, ale babcie
łaskawym okiem na nie patrzą... Wiersz z dużą dozą
humoru.
Fajna humoreska ze Staszkiem w roi głównej. Szkoda, że
tak szybko się skończyła.
Super, super i treść z dawką humoru i lekka, rytmiczna
forma. Wielkie brawa.
Humorystycznie i obrazowo opisana wieś i "najazd"
Stasia. gratulacje i plusik
Niezłego zamieszania narobił ten Staszek. Miło, ciepło
i z humorem opisałaś wizytę wnuka, wiersz podoba mi
się .
ciekawe rymy, i na koncu ujawnienie.
Ładnie i z humorem opisane wiejskie podwórko ,a na nim
zwierzęta,zresztą nie tylko na nim.Siedmio i
ośmiozgłoskowiec.Ładne pióro,lekkie.
Poetycko i z humorem o ADHD... :D