Kajdany miłości
Ciarki przcodzą przez moje ciało
zimno i chłód nastaje .
Stąpam powoli po śniegu
nogi mi w lód zamieniają
opuszczam wzrok
kłade śpiace oczy .
Z anielskim uporem się zmagam
ciągne za sobą kajdany
kajdany miłości .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.