kaktus
stoi na parapecie,
(nie wiem czy to samo czujecie)
taki zielony cały,
(wszytkie dzieci go miały)
najeżony wszędzie kolcami,
(ale powiem między nami)
z postawy wielce wspaniały!
(on jest bardzo niesmiały...)
i kolce długie strasznie,
(tak broni się właśnie)
a nimi pokłuje i rani!
(jednak, moi kochani:)
nikt go nie weźmie w ręce...
(on ma takie złote serce...)
autor
little_girl
Dodano: 2006-03-16 22:24:03
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.