Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kalosze

Arkadiusz Łakomiak

Posmutniały dwa kalosze,
bowiem leje deszcz na dworze.
Jakoś tak się dziwnie składa,
że jesienią ciągle pada.

- Spójrzcie bracia, dziś za okno,
ależ jest okropnie mokro!
Wszędzie woda, wilgoć, błoto.
Kto by dziś chciał iść piechotą?

Roześmiały się bambosze
- Ot, kalosze za trzy grosze,
chyba z cukru nie jesteście?
W garść się weźcie, buty, wreszcie.

- O cholewka (wrzasnął sandał),
to jest niebywały skandal!
Nic kaloszom tak nie służy,
jak przechadzka po kałuży.

- Dajcie spokój, ale czasy
(odezwały się obcasy),
żeby gumiak w niepogody
bał się odrobiny wody?!

Znów się kłócą. A wieść niesie,
że kalosze lubią jesień,
a na pewno złą pogodę;
lecz najbardziej... tak, tak, wodę.

autor

PanMiś

Dodano: 2014-04-15 10:04:04
Ten wiersz przeczytano 8528 razy
Oddanych głosów: 48
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (55)

karl karl

a ja w domu mam kalosze, co się
bardzo boją wody, są już stare
i zniszczone, od spodu podziurawione.
Pozdrawiam serdecznie

smutna2013 smutna2013

Bardzo ladnie o obuwiu!!Serdecznosci posylam!

obywatel69 obywatel69

:) fajnie napisane i ciekawie :)

chacharek chacharek

od dzisiaj kalosze ponoszę

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Biedne te smutne kalosze! ale taka ich rola! bajka jak
zwykle super!
Pozdrawiam cieplutko:)

magda* magda*

Cóż to znowu za powody, że kalosze nie chca wody.
Fajny wiersz.Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

"A najbardziej... kap, kap...
wodę."
Nieźle polałeś, choć to post.:))

PanMiś PanMiś

dziękuję Reniu i z wzajemnością. :)

PanMiś PanMiś

Dobre, he he, ale ja mam swoją teorię na temat
blondynek otóż, Jak patrzę na te piękne istoty, to
sobie myślę, że to nie są żadne kawały. Kocham
blondynki.

Polak patriota Polak patriota

Nie pogniewasz się? Masz:

Przychodzi niska blondynka do ginekologa i mówi:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie w kroku.
- Proszę się rozebrać.
Lekarz zbadał blondynkę dokładnie i mówi:
- Nic tu nie widzę podejrzanego. Ale proszę powiedzieć
kiedy panią boli najbardziej?
- Kiedy pada deszcz!
- To się umówimy tak: jak będzie padało to pani szybko
do mnie przybiegnie i zbadam panią poza kolejnością.
Na trzeci dzień zaczęło padać.
Blondynka szybko biegnie do lekarza.
- Doktorze, tak mnie boli, że nie mogę wytrzymać!
- Proszę się położyć.
Lekarz obejrzał blondynkę, wziął narzędzia i po chwili
mówi:
- Proszę wstać i przejść kawałek. Jak jest teraz?
- Och doktorze, cudownie! Jak pan to zrobił?
- To proste. Skróciłem pani kalosze.


Jurek

mixitup mixitup

A to była para innych kaloszy:))
Niezmiennie masz we mnie fankę Twoich bajek,
pozdrawiam Arku serdecznie:))))))))

Madison Madison

To dopiero niespodzianka. A ja zawsze sądziłam, że
kalosze są mokrolubne:).
Jak zawsze przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam, Arku:).

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »