Kamień
Nie umiał kochać.
Ranił nie raz.
Bezwzględny, zimny,
twardy jak głaz.
Wtem go objęło
przyjazne ramię.
Ciii... Co to za dźwięk?
To płacze kamień.
Kalina Beluch
autor
kalina
Dodano: 2011-02-21 12:41:19
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
;-))) coś w tym jest, że najtwardsze skały też się
kruszą...;-))) vel atma
potrafisz kilkoma słowami wyrazić tak
wiele.....b.dobra miniatura.
tak mało mówisz - a tak dużo dajesz do myślenia; to
niełatwa sztuka
Jesteś mistrzynią małych form, śliczny
wiersz.Pozdrawiam.